Jakobo Macharowski – polsko-żydowski porucznik anarchosyndykalistycznej brygady.
Macharowski urodził się w 1903 roku w Łodzi. Jeszcze jako dziecko wyemigrował z rodzicami do Francji. Na początku lat 30. zamieszkał w Barcelonie, gdzie otworzył własny warsztat naprawy maszyn do pisania. Na początku 1936 roku wyjechał do miejscowości Logroño, by otworzyć kolejny warsztat. Obracał się wówczas w lewicowym środowisku.
W nocy z 17 na 18 lipca, gdy wybuchł bunt wojskowych, do jego drzwi zapukali falangiści, by go aresztować, podobnie jak wszystkich działaczy lewicowych i związkowych w mieście, którzy zaskoczeni przez rebelię nie zdążyli zorganizować wobec niej oporu. Kilka dni przebywał w areszcie wojskowym, a następnie z grupą współwięźniów został wysłany na ciężarówce do Pamplony. Będąc przekonanym, że czeka go rozstrzelanie, wyskoczył z jadącego pojazdu wraz z kilkoma osobami. Pomimo ostrzału żołnierzy udało mu się zbiec. Od lokalnych chłopów dowiedział się o grupie partyzantów ukrywających się okolicznych górach. Macharowski dołączył do nich i przez sześć miesięcy walczył w partyzantce, atakując nocami frankistowskie pozycje i posterunki.
Ostatecznie wycieńczony oddział wycofał się zimą 1937 roku do Francji, a stamtąd Macharowski ruszył do Barcelony, by kontynuować walkę. Otrzymawszy list polecający od Martina Gudella, sekretarza biura zagranicznego anarchosyndykalistycznej centrali CNT-FAI (organizacji, z którą Jakobo sympatyzował), został przydzielony do 125 Brygady Mieszanej, 25 Dywizji Armii Republikańskiej. Brygada składała się w znacznej mierze z ochotników anarchistycznych, jako że powstała na bazie pułku Durrutiego, a dywizja oparta została o również anarchistyczną Kolumnę Ascaco. Podczas jednej z bitew Jakobo został ciężko ranny.
Po upadku Republiki Hiszpańskiej wrócił z rodziną do Francji. Wstąpił do armii francuskiej, a następnie do ruchu oporu. W 1956 roku wyemigorwał do Argentyny, gdzie wstąpił do syjonistycznego ruchu Haszomer Hacair. W latach 60. zamieszkał w kibucu w Izraelu.