Od sześciu lat (od 2017 jako Stowarzyszenie Ochotnicy Wolności, wcześniej jako nieformalna inicjatywa “Łapy precz od ul. Dąbrowszczaków”) działamy na rzecz przywracania pamięci o polskich ochotnikach i ochotniczkach walczących przeciwko faszyzmowi podczas wojny domowej w Hiszpanii (1936-1939). Jednym z podejmowanych przez nas działań jest coroczna organizacja uroczystości upamiętniających wybuch tej wojny (17 lipca 1936). Jesteśmy pomysłodawcami i pomysłodawczyniami i od 2015 roku cyklicznymi organizatorami i organizatorkami tego wydarzenia.
W tym roku, w związku z wciąż panującą pandemią Covid-19, podjęliśmy trudną dla nas decyzję o nieorganizowaniu uroczystości rocznicowych. Głównym powodem takiej decyzji jest fakt, że ilościowo znaczną, a symbolicznie najważniejszą, grupę adresatów i adresatek tego wydarzenia stanowią osoby w starszym wieku, a więc będące w grupie ryzyka poważnego zachorowania z powodu koronawirusa. Tegoroczne upamiętnienie tej ważnej daty postanowiliśmy zatem ograniczyć do symbolicznego złożenia kwiatów wspólnie z przedstawicielami i przedstawicielkami rodzin Dąbrowszczaków; bez oficjalnych obchodów, jakie organizujemy co roku. Kilka dni temu oficjalnie ogłosiliśmy tę decyzję na naszym fanpejdżu.
Z dużym rozczarowaniem i zażenowaniem przyjęliśmy informację, że inna organizacja (Stowarzyszenie Historia Czerwona) postanowiła wykorzystać tę sytuację do organizacji wydarzenia, będącego kopią tego, które tworzymy od lat. O ile cieszy nas zainteresowanie tematyką Dąbrowszczaków i w żadnym razie nie rościmy sobie prawa do wyłączności zajmowania się tym tematem, to sposób prowadzenia działań oparty na powielaniu, przejmowaniu i podpinaniu się pod działania innych grup uważamy za niedopuszczalny i kontrproduktywny.
Odkrywanie i popularyzowanie historii Dąbrowszczaków oraz przywracanie pamięci o nich to obszar, w ramach którego możliwe i potrzebne są różnorodne działania. To smutne i świadczące o nienajlepszej kondycji naszego ruchu, że organizacja chcąca zaangażować się na tym polu zamiast skoncentrować się na jednej z wielu niezagospodarowanych przestrzeni, decyduje się na wykorzystanie trudnej sytuacji i organizację wydarzenia, którego formułę, renomę i charakter wypracowywaliśmy przez lata. Dodatkowo, naszym zdaniem celowo, komunikuje to wydarzenie w sposób sugerujący, jakoby była to kontynuacja obchodów tej rocznicy z ostatnich lat (choćby poprzez promowanie go zdjęciem z naszych uroczystości w 2017 roku), próbując przypisać sobie tym samym dorobek naszych działań.
W związku z powyższym pragniemy, po pierwsze, podkreślić, że nie organizujemy w tym roku wydarzenia z okazji rocznicy wybuchu hiszpańskiej wojny domowej, jednak jest to sytuacja wyjątkowa, wynikająca z przyczyn od nas niezależnych, i jako pomysłodawcy i pomysłodawczynie oraz coroczni organizatorzy i organizatorki tych obchodów będziemy je realizować w kolejnych latach. Po drugie, apelujemy do koleżanek i kolegów z innych organizacji zajmujących się pamięcią historyczną lewicy o kreatywność i wdrażanie własnych działań prowadzących do poszerzania treści i form kultywowania tej pamięci. Tematów, dat, wydarzeń czy postaci wartych poznawania, popularyzowania wiedzy o nich oraz godnych upamiętnienia nie brakuje; nie brakuje również sposobów, w jakie można to robić. Jesteśmy przekonane i przekonani, że szukanie i realizowanie działań na niezagospodarowanych obszarach niesie za sobą nieporównywalnie więcej pożytku niż próby powielania i podpinania się pod działania prowadzone od lat przez innych.